Reklama

Rekordowe ceny benzyny. Pielęgniarek nie stać na dojazdy do pacjentów

Piątek, 10 Czerwiec 2022
UK

- Z powodu rekordowych cen benzyny pracowników sektora ochrony zdrowia w Wielkiej Brytanii nie stać na dojeżdżanie do pacjentów. Wkrótce może dojść do strajku - ostrzega Christina McAne, szefowa największego związku zawodowego w kraju Unison. Jak dodaje, pracownicy wolą sami chorować i iść na zwolnienia

"Wzrost cen benzyny ma duży wpływ na ludzi, których praca związana jest z podróżowaniem. Dlatego pracownicy służby zdrowia, pielęgniarki środowiskowe, pracownicy opieki społecznej, pracownicy socjalni mówią, że po prostu nie stać ich na wykonywanie swojej pracy" - przekonuje Christina McAne, cytowana przez "The Guardian". 
Jak twierdzi, ludzie wolą zadzwonić z informacją o chorobie i zostać w domu, bo drogie tankowanie pożera ich zarobki. Szefowa największego związku zawodowego na Wyspach, zapowiada, że w związku z cięciami w budżetówce oraz rosnącą inflacją może dość do strajków w najbliższych miesiącach. Związkowcy domagają się podwyżek i zapewniają, że choć nie chcą strajkować, to wydaje się, że nie mają wyboru.
Zatankowanie do pełna przeciętnego samochodu rodzinnego (pojemność 55 l) to od czwartku koszt stu funtów, przeliczając na złote - przy obecnym kursie - to około 540 zł. - Jeśli jesteś opiekunem osób starszych i musisz dojeżdżać do ich domów, a napełnienie baku kosztuje 100 funtów, to coś niemożliwego - uważa Christina McAne.
W marcu brytyjski rząd zmniejszył akcyzę na paliwo, ale - jak pisze "The Guardian"- kierowcy nie odczuli tego w portfelach, bo dostawcy nie obniżyli cen. Brytyjski rząd apelował do sprzedawców o "odpowiedzialność" i zawnioskował o kontrole.  


 

Komentarze
Notowania walut
Pogoda w Angli
reklama