Reklama

Chaos na brytyjskich lotniskach

Wtorek, 31 Maj 2022
UK

Europejskie lotniska przeżywają prawdziwy paraliż. Najgorzej jest w Wielkiej Brytanii, Irlandii i Holandii. Setki lotów zostało odwołanych, a tysiące pasażerów koczuje w oczekiwaniu na opóźniony o wiele godzin lot. Pracownicy obsługi lotnisk nie nadążają obsługiwać pasażerów. A ma być jeszcze gorzej! Wszystkiemu winna jest... pandemia koronawirusa

Na lotniskach w Wielkiej Brytanii od kilku dni panuje kompletny chaos. Najgorzej jest w portach lotniczych Manchester, Heathrow, London Stansted, Bristol i Gatwick. To one w miniony weekend przeżywały prawdziwe oblężenie.
Mieszkańcy Wielkiej Brytanii masowo wyruszają na pierwsze "normalne" wakacje po dwóch latach pandemicznych obostrzeń. Do wzmożonego ruchu na lotniskach przyczyniła się rozpoczynająca się właśnie letnia przerwa w brytyjskich szkołach. Jak się okazało, lotniska nie są jednak przygotowane na przyjęcie tak dużej liczby pasażerów, a pracownicy nie nadążają obsługiwać podróżnych.
Wiele lotów jest też odwoływanych, a pasażerowie dowiadują się o tym dopiero po odstaniu kilku godzin w kolejkach na lotnisku. W mediach społecznościowych nie kryją oburzenia.
"Cudowne wakacje na lotnisku w Stansted. Odprawa z TUI zajęła 2 godziny, dotarliśmy do bramki, aby dowiedzieć się, że będziemy opóźnieni o 1 godzinę. 2 godziny później odwieziono nas autobusem, aby odebrać nasze torby, i poinformowano nas SMS-em, że całe wakacje zostały odwołane" - napisała na Twitterze rozgoryczona pasażerka. Podobnych wpisów są setki.
Powodem paraliżu są zwolnienia, do których doszło w trakcie pandemii koronawirusa. Wiele lotnisk i linii lotniczych nie zdążyło jeszcze uzupełnić kadr. Brakuje pracowników niemalże każdego szczebla: ochroniarzy, agentów odpraw, kontrolerów. Tymczasem lato dopiero nadchodzi.
Serwis dziennika "Metro" wyliczył, że obecnie w brytyjskich portach lotniczych jest aż 10 tys. wakatów. To trzy razy więcej niż w ubiegłym roku.

Komentarze
Notowania walut
Pogoda w Angli
reklama