Reklama

Brytyjczykom grozi brak prądu

Poniedziałek, 30 Maj 2022
UK

Wielka Brytania kupuje mniej niż 4 procent gazu bezpośrednio z Rosji, ale jest połączona z rynkami europejskimi i dlatego też podatna kryzys wywołany wojną w Ukrainie. Według rządowych analiz nawet 6 mln gospodarstw domowych w Wielkiej Brytanii może mieć ograniczone dostawy prądu podczas najbliższej zimy

Wielka Brytania kupuje mniej niż 4 procent gazu bezpośrednio z Rosji, ale jest połączona z rynkami europejskimi i dlatego też podatna kryzys wywołany wojną w Ukrainie. Według rządowych analiz nawet 6 mln gospodarstw domowych w Wielkiej Brytanii może mieć ograniczone dostawy prądu podczas najbliższej zimy.
Według przywoływanego przez "The Times" najgorszego rozsądnego scenariusza, import gazu z Norwegii, od którego Wielka Brytania jest uzależniona, może spaść o ponad połowę z powodu zwiększonego zapotrzebowania UE.
Również o połowę, z powodu większego popytu, zmniejszyłby się import skroplonego gazu ziemnego (LNG), który jest przywożony do Wielkiej Brytanii tankowcami. W tym modelu Wielka Brytania nie będzie też otrzymywać gazu z interkonektorów z Holandii i Belgii, ponieważ oba kraje same zmagają się z niedoborami.
W efekcie niedoborów Wielką Brytanię na początku przyszłego roku miałaby wdrożyć plany awaryjne polegające na zamknięciu elektrowni gazowych, a duże zakłady przemysłowe, które zużywają gaz, musiałyby zaprzestać jego używania.
Zamknięcie elektrowni doprowadziłoby do niedoboru energii elektrycznej, co zmusiłoby rząd do jej racjonowania. Energia elektryczna byłaby wyłączana w dni powszednie w godzinach porannego szczytu, między 7:00 a 10:00, oraz w godzinach wieczornych, między 16:00 a 21:00. Natomiast dostawy gazu do domów pozostałyby bez zmian.

Komentarze
Notowania walut
Pogoda w Angli
reklama