Reklama

Djoković ostatecznie wydalony z Australii

Niedziela, 16 Styczeń 2022

Sąd federalny w Australii podtrzymał decyzję o anulowanie wizy Djokovicia. Decyzję podjęło jednomyślnie trzech członków panelu orzekającego w niedzielnej rozprawie. To oznacza koniec batalii o to, czy jeden z najbardziej znanych tenisistów na świecie będzie mógł zagrać w tegorocznym Australian Open. Wiadomo już, że go nie zobaczymy w tej edycji jednego z czterech największych turniejów na świecie

Rozprawa w sprawie Novaka Djokovicia trwała cztery godziny, kilkukrotnie była przerywana. W końcu sąd o 5.00 w niedzielę rano czasu polskiego udał się na naradę, a dwie i pół godziny później poinformował: „Orzeczenie zostanie ogłoszone w ciągu 15 minut. Pełne uzasadnienie decyzji będzie opublikowane w późniejszym terminie".
Sędziowie uznali, że decyzja o anulowaniu wizy tenisisty była prawidłowa. Serb zostanie deportowany i nie zagra w Australian Open. Musi pokryć koszty proces.
Australijskie władze zmieniły taktykę przed niedzielną rozprawą. Rząd Scotta Morrisona tłumaczył przed sądem cofnięcie wizy Djokoviciowi nie błędami w jego dokumentacji, a potencjalnym niebezpieczeństwem, jakie może wynikać ze wzmocnienia ideologii antyszczepionkowej, na co ma mieć wpływ obecność Serba w Australii.
Minister imigracji Alex Hawke opisał serbskiego tenisistę jako "osobę niezaszczepioną, która publicznie wyraziła sprzeciw wobec szczepień i wykazała widoczne oznaki lekceważenia podstawowych zasad dotyczących COVID, takich jak izolacja po pozytywnym teście [zamiast izolacji udał się na wywiad z dziennikarzem francuskiego dziennika sportowego - przyp. red.]."
- Biorąc pod uwagę pozycję pana Djokovica jako wzoru do naśladowania w sportowej i szerszej społeczności, jego obecność w Australii może sprzyjać podobnemu lekceważeniu wymogów ostrożności po otrzymaniu pozytywnego testu na COVID-19. Może to zagrozić zdrowiu publicznemu, zachęcając innych do ignorowania wskazówek dotyczących zdrowia - kontynuował minister Hawke.

Komentarze
Notowania walut
Pogoda w Angli
reklama