Prawo po brexicie może uderzyć w Polaków
Bezdomni migranci mogą zostać deportowani, a przestępcy z krajów UE zostaną objęci zakazem wjazdu do Wielkiej Brytanii na mocy nowych, surowych pobrexitowych przepisów, które zostały ujawnione przez brytyjską minister spraw wewnętrznych Priti Patel - informuje "Daily Mail"
Priti Patel ogłosiła nowe ostre przepisy, w myśl których osobom mającym na koncie popełnienie przestępstwa od 1 stycznia 2021 roku będzie można odmówić wjazdu na teren Wielkiej Brytanii. Z kraju mają też zostać wydaleni bezdomni imigranci. W praktyce da to Ministerstwu Spraw Wewnętrznych uprawnienia pozwalające na deportowanie obywateli Unii Europejskiej, którzy są bezdomni, odmawiają przyjęcia pomocy, lub łamią prawo między innymi poprzez agresywne żebractwo.
Rząd zapewnia, że uprawnienia te mają być wykorzystywane oszczędnie i tylko w ostateczności wobec bezdomnych cudzoziemców, którzy dopuszczają się zachowań antyspołecznych, lub przestępstw o niskiej szkodliwości, jakie nie spełniają normalnych kryteriów deportacji. Zarówno w przypadku bezdomnych imigrantów, jak i osób, które dopuściły się przestępstwa, nowe przepisy dają jednak duże pole do interpretacji. Wśród osób, którym Wielka Brytania będzie mogła odmówić wjazdu są - jak zauważa "Daily Mail" - te, których obecność "nie sprzyja porządkowi publicznemu", brak jednak doprecyzowania, co należy przez to rozumieć.
Najwięcej bezdomnych stanowią sami Brytyjczycy, jednak duży odsetek osób pozbawionych dachu nad głową to Polacy. Precyzyjne dane na temat narodowości bezdomnych na Wyspach nie są dostępne z powodu obowiązujących przepisów. Wyjątkiem jest region administracyjny Wielki Londyn, który co roku publikuje szczegółowe informacje o liczbie bezdomnych na swoim terenie, ich rozmieszczeniu geograficznym i narodowości. Jak wynika z najnowszego raportu (kwiecień-czerwiec 2020), w którym znajdujemy dane także za dwa poprzednie kwartały, Polacy stanowią trzecią największą pod względem liczebności grupę bezdomnych w brytyjskiej stolicy i jej bliskim sąsiedztwie. Są to w większości mężczyźni.
Jak zauważa "Daily Mail", Priti Patel ma stosować ewentualną deportację w celu zwalczania gangów, których mieszkańcy żyją na ulicach miast brytyjskich miast. Powtarzające się niepowodzenia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w zakresie skutecznego przeprowadzenia deportacji sprawiają jednak, że nie jest jasne, czy nowe przepisy odniosą skutek, nawet jeśli wejdą w życie.