Reklama

Rząd dementuje, że zimą mogłoby zabraknąć prądu

Środa, 22 Wrzesień 2021
UK

Absolutnie nie ma takiej możliwości, by tej zimy w Wielkiej Brytanii zabrakło prądu - oświadczył w poniedziałek minister biznesu Kwasi Kwarteng. Zapewnił też, że pomimo rosnących cen gazu chroniące konsumentów maksymalne limity cen zostaną utrzymane

Wielka Brytania, podobnie jak część innych krajów Europy Zachodniej, odczuwa problemy będące efektem dużego wzrostu hurtowych cen gazu. Według branżowej organizacji Oil & Gas UK, wzrosły one od stycznia o 250 proc., a od początku sierpnia - o 70 proc. Klienci są chronieni przed nagłymi wzrostami cen hurtowych gazu poprzez limit cenowy, który określa maksymalną cenę, jaką mogą być obciążeni w ramach standardowej taryfy. Pułap ten oznacza jednak, że firmy energetyczne nie są w stanie przenieść wyższych kosztów hurtowych na klientów, co zmusza niektóre - głównie mniejsze - przedsiębiorstwa do wycofania się z rynku. Do tej pory zrobiły to cztery firmy, a w najbliższych dniach ich śladem mogą pójść kolejne cztery. W niedzielę Bulb, szósta co do wielkości brytyjska firma energetyczna, ogłosiła, że stara się o rządowy bailout. W poniedziałek Kwarteng rozmawiał z firmami energetycznymi o sytuacji na rynku
Rząd rozważa zaoferowanie nadzwyczajnych wspieranych przez państwo pożyczek dla firm energetycznych, które przetrwały, by zachęcić je do przejęcia klientów od upadłych firm, ale nie będzie ratować upadłych firm. Wskazał, że w ciągu ostatnich 5-10 lat z rynku dostawców jedne firmy wychodziły, a w ich miejsce pojawiały się inne.
Na początku 2021 roku w Wielkiej Brytanii było 70 dostawców energii, ale źródła branżowe uważają, że do końca roku na scenie może pozostać zaledwie 10.

Komentarze
Notowania walut
Pogoda w Angli
reklama