Nie żyje 51-letni Polak, policja próbuje ustalić tożsamość

Policja w Birmingham próbuje ustalić tożsamość 51-letniego Polaka, który zmarł 6 sierpnia w miejscowym szpitalu. Przed śmiercią Polak jedynie zdążył powiedzieć pielęgniarkom, że ma na imię Mariusz

Policja hrabstwa West Midlands w środkowo-zachodniej Anglii opublikowała na swojej stronie apel. Proszą o pomoc w ustaleniu tożsamości 51-letniego Polaka, który kilka dni temu zmarł w szpitalu miejskim Birmingham. Funkcjonariusze opublikowali zdjęcia ubrań, które miał na sobie 51-letni Polak w chwili, gdy został przewieziony do szpitala.
Jak podaje policja, 6 sierpnia mężczyzna zasłabł pośrodku ulicy. Przypadkowi przechodnie zadzwonili po karetkę pogotowia ratunkowego. 51-latka przewieziono do szpitala. Lekarzom w szpitalu nie udało się uratować mężczyzny — zmarł tego samego dnia.
Przed śmiercią Polak zdążył powiedzieć pielęgniarkom, że ma na imię Mariusz i ma 51 lat. Policjanci wszczęli śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny, ale nic nie wskazuje na to, że 51-latek mógł zostać zabity. Policja prosi o pomoc w ustaleniu jego tożsamości każdego, kto mógł znać mężczyznę.