Pożegnanie Kamila Grosickiego wygraną 2:0 z Mołdawią

Polska wygrała w meczu towarzyskim z Mołdawią 2:0 przed wtorkowym występem w piłkarskich eliminacjach do mistrzostw świata z Finlandią w Helsinkach. Najważniejszym wydarzeniem podczas spotkania na Stadionie Śląskim w Chorzowie było jednak pożegnanie Kamila Grosickiego.

37-letni zawodnik (urodziny obchodzi w niedzielę 8 czerwca) miał zagrać 30 minut i tyle zagrał.Był kapitanem. Do tego momentu był chyba najlepszym zawodnikiem polskiej reprezentacji. Polacy dominowali, ale byli nieskuteczni. Tuż przed zejściem z boiska Grosicki uczestniczył w akcji, którą pięknym uderzeniem zakończył Matty Cash (drugi gol w polskiej kadrze), naturalizowany Anglik, na co dzień występujący w Aston Villi.
Specjalnie na pożegnanie „Grosika” przyjechał Robert Lewandowski, ale ograniczył się do rozdawania autografów, pryejmując szaliki i inne precjoza rzucane na trybunę, gdzie siedział.
W drugiej połowie, po licznych zmianach w składzie, nasi pozwalali rywalom na więcej. Słabej Mołdawii, której w eliminacjach do mistrzostw Europy oddali większość punktów (2:3 i 1:1). Szczęśliwie pod koniec zza pola karnego debiutanckiego gola z reprezentacji zdobył Bartosz Slisz.
I tyle dobrego.
Kamil Grosicki zadebiutował w reprezentacji 2 lutego 2008 roku w meczu towarzyskim z Finlandią (1:0). Łącznie rozegrał w kadrze 95 meczów, w których strzelił 17 goli i zanotował 24 asysty. Uczestniczył w trzech mistrzostwach Europy (2012, 2016, 2024) oraz w dwóch mundialach (2018, 2022).

POLSKA - MOŁDAWIA 2:0 (1:0): Cash (30.), Slisz (88.).
Polska:  Bułka -  Skrzypczak, Bednarek (46. Walukiewicz), Kiwior - Cash (59. Frankowski), Szymański (46. Bogusz), Slisz, Moder, Zalewski (59.  Kamiński) - Grosicki (31.  Świderski),  Buksa (74. Piątek)

screen: YouTube/sport.tvp.pl