Daily Telegraph: Wielka Brytania w końcu odzyskała swoją pozycję w Europie po brexic
Wielka Brytania w końcu odzyskała swoją pozycję w Europie po brexicie – skomentował niedzielny szczyt w Londynie w sprawie bezpieczeństwa i Ukrainy brytyjski dziennik „Daily Telegraph”. Według gazety, król Karol III może odegrać rolę rozjemcy wobec nieporozumień w zachodnim świecie.
Szczyt w brytyjskiej stolicy był według dziennika symbolicznym zakończeniem brexitu i przyjęciem przez Zjednoczone Królestwo „nowej roli w Europie”.
„Wielka Brytania potrzebowała prawie dekady, aby w pełni wyjść z defensywnej postawy po brexicie w polityce zagranicznej” – skomentował dziennik. „Teraz jest liderem, narażając, przynajmniej na papierze, życie swoich żołnierzy dla bezpieczeństwa Europy” - dodał „Daily Telegraph”.
Jak podkreślił, prezydent USA Donald Trump zmusił Europę „do zmierzenia się z rzeczywistością stania na własnych nogach”, co wiąże się z „ogromnym” wzrostem wydatków na obronność.
„Nowy porządek świata w Europie jest budowany na naszych oczach. Ameryka jest znacznie bardziej odległym sojusznikiem, Europa bierze większą odpowiedzialność za własne bezpieczeństwo poprzez swego rodzaju +mini NATO+” - ocenił „Daily Telegraph”.
Według gazety, porządek ten będzie tworzony przez Wielką Brytanię i Francję, ale także Niemcy, po tym jak Friedrich Merz zostanie nowym kanclerzem.
Jak twierdzi dziennik, kolejnym zadaniem brytyjskiego premiera Keira Starmera będzie doprowadzenie do pojednania między Trumpem a prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Obaj politycy pokłócili się publicznie w piątek w Białym Domu, gdzie miało dojść do podpisania umowy o minerałach.
Według „Daily Telegraph”, istotną rolę w godzeniu zachodnich sojuszników może odegrać również brytyjski monarcha Karol III, który po kłótni w Waszyngtonie „wreszcie ma szansę pośredniczyć w pokoju na skalę globalną, a tym samym ugruntować swoje dziedzictwo”.
Podczas swojej zeszłotygodniowej podróży do Waszyngtonu, Starmer przekazał na ręce Trumpa zaproszenie od króla do złożenia przez prezydenta USA wizyty w Wielkiej Brytanii.
„Król, niezależnie od tego, czy tego chciał, czy nie, znajduje się teraz w centrum trójkąta, który wydaje się trzymać w swoich rękach losy zachodniego świata: Donald Trump, Wołodymyr Zełenski i Keir Starmer” - napisał dziennik