Kot podróżował na dachu metra
W podróż ze stolicy Wielkiej Brytanii do Manchesteru chciał się wybrać jeden z londyńskich kotów. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że zamiast w transporterze chciał odbyć podróż na dachu pociągu
Kot wdrapał się na dach pociągu, który jeździ z prędkością 200 kilometrów na godzinę. Przez futrzaka pasażerowie składu musieli przesiąść się do innego pociągu. Jak donosi dziennik The Guardian, pręgowany kot został zauważony na dachu pociągu Avanti West Coast koło godziny 20.30, pół godziny przed planowanym odjazdem do Manchesteru. Pasażerowie zostali poproszeni o udanie się do składu zastępczego. Dopiero po dwóch i pół godzinach udało się ściągnąć zwierzę z dachu maszyny. Pracownicy stacji twierdzą, że kot nic sobie nie robił z tego, że wprowadził niemałe zamieszanie.