Reklama

Sędzia nie pozwolił na poszukiwania 740 mln dolarów na wysypisku

Sobota, 11 Styczeń 2025
UK

Specjalista IT James Howells przegrał w pierwszej instancji proces o odzyskanie dysku, na którym zapisane są bitcoiny warte obecnie ok. 740 mln dolarów - poinformował w czwartek portal Cointelegraph. Howells domagał się zgody na przeszukanie wysypiska śmieci, na które przed laty omyłkowo trafił jego stary komputer.

39-letni Howells należał do najwcześniejszych bitcoinowych "górników": wykopywał walutę w 2009 roku, kiedy było to niemal darmowe i bardzo proste. Zgromadził w ten sposób 8 tys. BTC i klucz do nich zapisał na twardym dysku. Cztery lata później (kryptowaluta kosztowała wówczas 13 dolarów) podczas przeprowadzki omyłkowo wyrzucił dysk, który trafił na miejskie wysypisko śmieci w walijskim Newport.
Inżynier dość szybko zorientował się, co się stało, ale ilość śmieci na wysypisku, które ma rozmiary boiska do piłki nożnej, zdążyła w tym czasie urosnąć o ponad metr. Poszukiwanie komputera wymagało zgody rady miejskiej, która z powodu przepisów związanych z ochroną środowiska nie zgodziła się na to.
Howells rozpoczął batalię prawną, jednocześnie oferując radzie miejskiej (oraz mieszkańcom Newport) sowity udział w zyskach. Dwa lata temu szacował koszt przeszukania wysypiska na 11 mln USD - miał do tego zadania pozyskać m.in. dwa psy-roboty wytwarzane przez Boston Dynamics oraz wykorzystać sztuczną inteligencję. Rada miejska konsekwentnie odmawiała zgody i podkreślała, że poszukiwania będą kosztować miliony, a wcale nie muszą przynieść pożądanego efektu. Nie wykluczano też, że po kilkunastu latach dysku nie da się już odczytać.
Howells zaangażował fachowców od ochrony środowiska i zatrudnił specjalistę, który uczestniczył w odzyskiwaniu danych z czarnej skrzynki wahadłowca Columbia. Wobec oporu lokalnych władz skierował sprawę do sądu. W trakcie procesu rada Newport argumentowała, że pozwolenia środowiskowe zabraniają wszelkich prób przekopywania wysypisk, a ponadto kiedy dysk trafił na nie, stał się własnością miasta. Portal dziennika "The Guardian" poinformował, że sędzia przyjął tę argumentację i odrzucił roszczenia Howellsa.
Inżynier uważa, że bitcoiny zapisane na jego dysku mogą być wkrótce warte nawet 1,2 mld dolarów. James Howells zapowiedział, że złoży apelację do Sądu Najwyższego.

fot. Pixabay.com

Komentarze
Notowania walut
Pogoda w Angli
reklama