Reklama

Daily Telegraph: czas przywyknąć, że polskie firmy przejmują brytyjskie

Wtorek, 10 Wrzesień 2024
UK

Brytyjczycy powinni zacząć przyzwyczajać się do tego, że ich rodzime firmy, nawet te z długą historią, będą przejmowane przez polskie, bo to objaw tego, że polska gospodarka jest coraz mocniejsza - pisze "Daily Telegraph".

Dziennik nawiązuje do ogłoszonego w tym tygodniu przejęcia mającego 180-letnią historię biura podróży Thomas Cook - które wprawdzie ostatnio było w rękach chińskich - przez polską firmę eSky. Zaznacza, że to nie jest odosobniony przypadek, bo innym przykładem jest sieć sklepów Poundland będąca własnością polskiego Pepco.
"Wielka Brytania spędza dużo czasu, martwiąc się konkurencją z Niemiec i Francji, ale w rzeczywistości możemy patrzeć w niewłaściwe miejsce. Kolejna fala przejęć korporacyjnych najprawdopodobniej nadejdzie z Polski - ponieważ coraz częściej to właśnie tam są pieniądze" - pisze "Daily Telegraph".
Gazeta dodaje, że ciekawsze od samej transakcji w sprawie Thomasa Cooka jest to, że polskie przedsiębiorstwa zaczynają przejmować firmy o ugruntowanej pozycji w świecie. Zauważa, że w Polsce jest już sześć start-upów o wycenie przekraczającej 1 mld dol., a majątek najbogatszego polskiego przedsiębiorcy, Michała Sołowowa, sięga blisko 7 mld dol. I choć jeszcze nie było w Wielkiej Brytanii żadnego tak głośnego polskiego przejęcia jak finalizowany zakup Royal Mail przez Czecha Daniela Kretinsky'ego, to jego sukces przypomina, że przejęć mogą równie dobrze dokonywać firmy z krajów, które jeszcze nieco ponad 30 lat temu należały do bloku sowieckiego, jak i te z tradycyjnych europejskich potęg.
"Nie jest trudno zrozumieć, co się dzieje. Być może nie jest to jeszcze powszechnie doceniane, ale Polska jest coraz bogatszym krajem. Oczekuje się, że w tym roku jej gospodarka wzrośnie o kolejne 3 proc., co jest jednym z najszybszych wskaźników wśród wszystkich głównych gospodarek europejskich. Przez ostatnie 25 lat stale rosła, a obecnie jest osiem razy większa niż w momencie upadku komunizmu. Z 36 mln ludzi jest największym spośród krajów, które niegdyś były satelitami Związku Sowieckiego, i jest już szóstą co do wielkości gospodarką w Europie i piątą pod względem siły nabywczej. Nie byłoby dla nikogo wielkim szokiem, gdyby w ciągu najbliższych kilku lat wyprzedziła Hiszpanię, a po niej być może także pogrążone w stagnacji i zerowym wzroście Włochy" - zauważa "Daily Telegraph".
Gazeta zaznacza, że należy zachować pewną perspektywę i nikt nie powinien oczekiwać, że którakolwiek ze wschodzących polskich spółek dokona w najbliższym czasie przejęcia Unilevera lub GSK, bo nie osiągają one jeszcze takich rozmiarów, a zbudowanie rynków kapitałowych, które mogą dorównać rozmiarem i doświadczeniem Frankfurtowi, Paryżowi czy Londynowi, zajmie jeszcze wiele lat.

screen: Telegraph.co.uk

Komentarze
Notowania walut
Pogoda w Angli
reklama