Reklama

Rozszerzenie zakazu palenia o ogródki restauracyjne i stadiony

Sobota, 31 Sierpień 2024
UK

„The Sun” ujawnił, że brytyjski rząd planuje m.in. rozszerzenie zakazu palenia o ogródki restauracyjne oraz stadiony piłkarskie. Jak można było się domyślać, pomysł nie zyskał aplauzu odbiorców.

Do zakazu dołączone miałyby być także przestrzenie przed pubami, restauracje znajdujące się na świeżym powietrzu oraz chodniki znajdujące się w bliskiej odległości od wskazanych miejsc.
Przepisy zakładają, że palenie wciąż byłoby legalne w okolicy szpitali, placów zabaw, parków czy uniwersytetów, a także na prywatnych posesjach czy na dużych otwartych przestrzeniach.
Pomysł od razu spotkał się ze sporą krytyką ze strony innych polityków. Nigel Farage stwierdził, że takie posunięcie „to będzie koniec pubów". Jego zdanie podziela członek Partii Konserwatywnej. Robert Jenrick stwierdził, że "ostatnią rzeczą, jakiej potrzebuje ten kraj, są tysiące zamykanych pubów" Uznał również wspomniane zmiany za "bzdury".
Partyjna koleżanka Janricka także twierdzi, że zakaz nie wpłynie korzystnie na zdrowie Brytyjczyków, a jedynie przyczyni się do upadłości mniejszych lokali. - Są to małe firmy, prowadzone przez ciężko pracujących ludzi, które zapewniają miejsca pracy w całym kraju. Nałożenie takich regulacji na puby i restauracje byłoby nie tylko błędne, ale i szkodliwe ekonomicznie - stwierdziła Priti Patel cytowana przez dziennik. 
Jak pisze "The Sun", ustawa powstała jeszcze za czasów rządów Rishiego Sunaka. Były premier chciał stopniowo wyeliminować palenie tytoniu, jednak wtedy w dokumencie nie było słowa na temat zakazu palenia na zewnątrz.
Zwolennicy zmiany podkreślają, że palenie kosztuje Skarb Państwa 21,8 miliarda funtów, ponieważ tyle jest wydawane na opiekę zdrowotną, a kwota ta znacznie przewyższa sumę, jaka wpływa z podatków od tytoniu.
Kolejnym argumentem jest to, że w 2007 roku, kiedy rząd Tony'ego Blaira wprowadził zakaz palenia nie zaszkodziło to firmom, a korzystnie wpłynęło na zdrowie mieszkańców wysp.
Uważa się, że około 6,4 miliona osób w Wielkiej Brytanii, czyli ok. 13 procent populacji jest palaczami. 

(fot. Pixabay.com)

Komentarze
Notowania walut
Pogoda w Angli
reklama