Wielka-Brytania krytykuje influencerów za promowanie podróży w social mediach

Rząd Wielkiej Brytanii publicznie skrytykował influencerów, którzy chwalą się w social mediach zdjęciami z egzotycznych podroży, tym samym zachęcając innych do zagranicznych wyjazdów. Brytyjska minister spraw wewnętrznych Priti Patel podkreśliła, że to w dobie pandemii i drastycznego wzrostu zakażeń to niedopuszczalne. Zapowiedziano też zaostrzenie restrykcji dla podróżujących

Wielka Brytania coraz gorzej radzi sobie z pandemią koronawirusa. Liczba osób zmarłych z powodu Covid-19 w tym kraju wynosi już ponad 100 tys. To pierwsze europejskie państwo, które przekroczyło tę tragiczną granicę. Nic dziwnego, że władze chcą maksymalnie ograniczyć mobilność swoich obywateli. W ramach lockdownu i wprowadzonych obostrzeń zakazane są jakiekolwiek podróże z wyłączeniem nielicznych wyjątków, a przybywających do kraju (z określonych terytoriów) obowiązuje kwarantanna w hotelu. Nie powstrzymuje to jednak niektórych przed podróżowaniem, co można zobaczyć choćby w mediach społecznościowych. I właśnie do tych osób odniosła się brytyjska minister. 
Ogłoszono też zaostrzenie restrykcji dla podróżujących. Każdy pasażer będzie musiał na lotnisku złożyć pisemną deklarację dotyczącą powodu, dla którego wyjeżdża. Deklaracje te będą sprawdzane przez pracowników linii lotniczych podczas odprawy.
Ważną zmianą dla podróżujących jest wprowadzenie przez brytyjskie władze listy państw z zakazem wjazdu oraz obowiązkowej kwarantanny w hotelu dla powracających z zagranicy. Zgodnie z nowymi przepisami obywatele Wielkiej Brytanii i rezydenci przyjeżdżający do kraju z najbardziej dotkniętych pandemią regionów świata (w tym krajó Ameryki Południowej, RPA, Portugalii i Zjednoczonych Emiratów Arabskich) będą podlegali 10-dniowej obowiązkowej kwarantannie w wyznaczonych hotelach. Obywatele innych państw, przybywający z krajów określonych jako najbardziej zagrożone, w ogóle nie będą mogli wjechać na terytorium Wielkiej Brytanii.