Połowa Brytyjczyków chce zakazu propalestyńskich marszów w Dniu Pamięci

Połowa Brytyjczyków uważa, że w obotę, gdy obchodzony jest Dzień Pamięci, nie powinny się odbywać propalestyńskie demonstracje, i to mimo to, iż nieco więcej osób sympatyzuje z Palestyńczykami niż z Izraelem - pokazuje opublikowany w czwartek sondaż YouGov.

Sprawa manifestacji solidarności z Palestyńczykami w tę sobotę, kiedy w Wielkiej Brytanii oddawany jest hołd poległym żołnierzom, od kilku dni budzi ogromne emocje. Podnoszona jest zwłaszcza obawa, że podczas nich może dojść do sprofanowania pomników wojennych. W środę premier Rishi Sunak, podtrzymując zdanie, że ich organizacja w tym dniu jest prowokacją i oznaką braku szacunku, uznał jednak, że prawo do pokojowego protestu jest częścią swobód obywatelskich.
Ale jak wynika z sondażu, 50 proc. ankietowanych uważa, że propalestyńskie marsze w Dniu Pamięci powinny być zakazane, podczas gdy za zezwoleniem na ich przeprowadzenie jest 34 proc.
Nie zmienia to faktu, że sympatia Brytyjczyków w konflikcie między palestyńskim Hamasem a Izraelem przesuwa się w kierunku Palestyńczyków. Podczas gdy 9 października, czyli dwa dni po ataku Hamasu, po stronie Izraela opowiadało się 21 proc. pytanych, a po stronie Palestyńczyków - 15 proc. (20 proc. mówiło wówczas, że w równym stopniu, a 45 proc. - że nie ma zdania), to w sondażu przeprowadzonym 7-8 listopada po stronie palestyńskiej opowiedziało się 21 proc. pytanych, a po izraelskiej - 19 proc. (liczba tych, którzy z solidaryzują się z obydwoma stronami wzrosła do 32 proc., a tych, którzy nie mają zdania spadła do 28 proc.).
Zwraca też uwagę, jak bardzo sympatie w konflikcie różnią się w zależności od preferencji wyborczych i wieku. Wyborcy Partii Konserwatywnej zdecydowanie częściej są po stronie Izraela (tak zadeklarowało 34 proc. z nich, wobec 9 proc. będących po stronie palestyńskiej), podczas gdy głosujący na Partię Pracy i Liberalnych Demokratów opowiadają się za Palestyńczykami. W przypadku wyborców Partii Pracy 39 proc. jest propalestyńska, a 7 proc. proizraelska, a w wśród głosujących na Liberalnych Demokratów jest to odpowiednio 20 i 11 proc.Jeśli chodzi o wiek, to im starsza grupa pytanych, tym większą sympatię wykazuje dla Izraela. Wśród ankietowanych powyżej 65. roku życia tak zadeklarowało 30 proc., zaś 10 proc. wskazało na sympatie propalestyńskie. W najmłodszej grupie wiekowej - 18-24 lata - poparcie dla Izraela zadeklarowało tylko 9 proc., dla Palestyńczyków - aż 46 proc.