Karol III dostał koronę i oficjalnie jest królem

W Opactwie Westminsterskim w Londynie w sobotę odbyła się koronacja Karola III. Monarcha jest najstarszym królem w historii Wielkiej Brytanii - rozpoczął panowanie w wieku 75 lat. U jego boku stoi Królowa Małżonka, Kamila, która także została koronowana. W niedzielę uroczysty lunch, a wieczorem koncert z udziałem takich artystów jak Katy Perry czy Andrea Bocelli.

W koronacji brało udział ponad 5 tysięcy żołnierzy Królewskiej Marynarki Wojennej, armii, Królewskich Sił Powietrznych i sił Wspólnoty Narodów. Przybyli dziewięcioma pociągami na najbardziej ruchliwą stację kolejową w Wielkiej Brytanii, Londyn Waterloo, w ciągu mniej więcej godziny.
Na dźwięk specjalnego nagrania z wezwaniem króla i królowej, odtwarzanym na stacjach w całej Wielkiej Brytanii, przemaszerowali przez Most Westminsterski, aby stawić się na koronacji.
Na uroczystości zjechały głowy państw z całego świata. Choć Pałac Buckingham nie opublikował pełnej listy gości, wiadomo, że w ławach Opactwa Westminsterskiego zasiedli przedstawiciele monarchii - królowie lub następcy - m.in. z Belgii, Bhutanu, Danii, Hiszpanii, Holandii, Japonii, Jordanii, Liechtensteinu, Luksemburga, Malezji, Monako, Norwegii, Szwecji, Tajlandii i Tonga, oraz przedstawiciele niepanujących już rodzin królewskich z Bułgarii, Grecji, Jugosławii i Rumunii. Był też polski prezydent Andrzej Duda.
Nie przyjechał prezydent USA Joe Biden. W Londynie gości natomiast Jill Biden z córką. Komentatorzy zauważają, że nieobecność Bidena nie jest niczym niezwykłym, ponieważ dotychczas żaden prezydent USA nie uczestniczył w koronacji brytyjskiego monarchy.
Uwagę mediów zwrócił książę Harry, który po rezygnacji z monarszych funkcji zajmuje miejsce z dala od najbliższej rodziny, wśród innych gości.