Reklama

Czterodniowy strajk lekarzy

Czwartek, 13 Kwiecień 2023
UK

Nawet 350 tys. zaplanowanych zabiegów i wizyt lekarskich może zostać odwołanych z powodu rozpoczętego we wtorek czterodniowego strajku młodszych lekarzy w Anglii. Według mediów to najbardziej uciążliwy dla pacjentów protest spośród prowadzonych od kilku miesięcy przez personel medyczny. Strajkujący żądają podwyżki płac o 35 proc.

W strajku, zaplanowanym do godz. 7:00 w sobotę, bierze udział do 47,6 tys. młodszych lekarzy, czyli tych, którzy mają już uprawnienia do wykonywania zawodu, ale jeszcze kontynuują studia podyplomowe w celu zdobycia specjalizacji. Stanowią oni prawie 45 proc. personelu medycznego.
W odróżnieniu od niedawnych strajków pielęgniarek czy pracowników karetek pogotowia, którzy utrzymywali minimalny poziom świadczeń, młodsi lekarze całkowicie wstrzymali pracę i w czasie protestu będą do niej wracać tylko w przypadku bezpośredniego zagrożenia życia.
Podczas ich poprzedniego protestu, który prowadzony był przez trzy dni w połowie marca, odwołano 175 tys. zabiegów i wizyt lekarskich. Teraz zakłócenia mają być znacznie poważniejsze, nie tylko z tego powodu, że strajk jest dłuższy, ale też dlatego, że w okresie wielkanocnym i tuż po nim jest zazwyczaj więcej wizyt lekarskich. Władze publicznej służby zdrowia szacują, że konieczne będzie odwołanie między 250 a 350 tys. zaplanowanych zabiegów i wizyt, a efekty strajku mogą być odczuwane nawet do końca miesiąca.
Podobnie jak w przypadku pozostałych członków personelu medycznego podstawowym żądaniem strajkujących młodych lekarzy jest podwyżka płac. Jak wskazuje Brytyjskie Stowarzyszenie Lekarskie (BMA), pensje młodszych lekarzy rosły wolniej niż inflacja, więc od lat 2008-09 ich realne dochody spadły o 26 proc. Aby wrócić do tamtego poziomu, domagają się oni podwyżki o 35 proc., co minister zdrowia Steve Barclay określa jako żądanie absolutnie nierealistyczne. 

 

Komentarze
Notowania walut
Pogoda w Angli
reklama