Reklama

Polka zamordowana w londyńskim hostelu

Niedziela, 20 Grudzień 2020
UK

Zwłoki kobiety, pchane w walizce i zamknięte w jednym z pokojów – opisują brytyjskie media. Śmierć potwierdza także londyńska policja. Zmarła została opisana przez mieszkankę hostelu jako „piękna Polka po czterdziestce” – informuje „The Sun”

Jeden z pracowników hostelu odkrył zwłoki kilkanaście dni po tym, jak pojawiły się pierwsze zgłoszenia o „cuchnącym zapachu”, jaki roznosił się po korytarzach londyńskiej placówki. „Mieszkała na piętrze. Jeden z pozostałych Polaków powiedział nam, że pojechała na dworzec autobusowy Victoria” – „The Guardian” cytuje świadków. Jak twierdzą, nikt nie mógł namierzyć kobiety, a jej chłopak „zniknął” w niewyjaśnionych okolicznościach kilkanaście dni wcześniej. Sąsiadka opisała zmarłą jako „uroczą dziewczynę”.
Inna mieszkanka hostelu Pay and Sleep w Southall, cytowana przez „The Sun”, określiła ofiarę jako „piękną Polkę po czterdziestce”.
– Miała trochę problemów z piciem, ale była cudowną kobietą. Myśleliśmy, że wyszła; znaleźli ją wepchniętą do walizki – powiedziała.
Policja potwierdza, że zwłoki zostały zamknięte w walizce, a śmierć jest traktowana jako niewyjaśniona. Śledczy prowadzą dochodzenie w celu zidentyfikowania kobiety – jak na razie nie potwierdzono jej pochodzenia.
W sobotę miała się odbyć sekcja zwłok, która pomoże wyjaśnić przyczynę śmierci. Dotąd w tej sprawie nikt nie został aresztowany.

Komentarze
Notowania walut
Pogoda w Angli
reklama