Polka podaje się za zaginioną Madeleine McCann

O zaginięciu Madeleine McCann mówił cały świat. Teraz znowu jest o tym głośno za sprawą 21-letniej Polki, która twierdzi, że to ona jest poszukiwaną dziewczynką. Pojawiły się właśnie pierwsze doniesienia, które mogą stanowić przełom w sprawie.

Madeleine najstarszą córką małżeństwa lekarzy Kate i Gerry'ego McCann. Dziewczynka miała wówczas cztery lata. Od kilku dni znowu się o niej mówi, a to za sprawą 21-letniej Polki, przedstawiającej się w sieci jako Julia Faustyna. Kobieta publikuje zdjęcia, którymi chce udowodnić, że to ona jest zaginioną przed laty Madeleine McCann. Założyła w tym celu profil na Instagramie, który nazwała "ammadeleinemcann". Rozpowszechnianą tezę popiera, wskazując na szczegóły swojego wyglądu, mające korespondować z tym, jak wyglądała zaginiona dziewczynka. Rodzice Madeleine McCann zgodzili się na testy DNA, a zagraniczne media opublikowały właśnie pierwsze wyniki.
Redakcja katalońskiej stacji radiowej skontaktowała się z byłym dyrektorem agencji detektywistycznej Método 3 Francisco Marco, który był śledczym w sprawie zaginięcia Madeleine McCann. Mężczyzna testował wyszukiwanie biometryczne, aby dowiedzieć się, czy w sieci są zdjęcia osób, podobnych do Brytyjki. Okazało się, że zdjęcia 21-latki z Wrocławia nie pasują do rysów twarzy Madeleine.
Mężczyzna dodał jednocześnie, że nie może jednoznacznie stwierdzić, czy Polka kłamie. "Mogę myśleć, że to oszustwo, ale nie mogę tego powiedzieć bez dowodów" - zaznaczył.
Zagraniczne media donoszą, że wyniki testów biometrycznych są negatywne, a to oznaczałoby, że Julia Faustyna nie jest zaginioną dziewczynką. Nie podano jednak konkretnego źródła owej informacji.
arto przypomnieć, że choć rodzice Madeleine McCann zgodzili się na wykonanie testów DNA, inne podejście do tej sytuacji ma rodzina Polki. Rodzice dziewczyny zapewniają, że Julia Faustyna nie ma nic wspólnego z zaginioną Brytyjką. Ma zmagać się z problemami natury psychicznej, jednak od lat odmawia leczenia.